Podróże Beniamina Trzeciego
Następnym razem wszystko
będzie dobrze. Przekonasz się.
Od tej chwili nasi bohaterowie coraz częściej wypuszczali się na rzekę i znajdowali w tym zajęciu przyjemność.
Poczuli się pewniej. Przepłynąć morze wydawało im się dziecinną zabawką.
Za pośrednictwem Senderła Beniamin wdał się w rozmowę z właścicielem łódki. Zasypał go pytaniami.
Przytoczę kilka z nich.
— Zapytaj go, Senderł, spytaj, proszę cię, tego kapitana, ile stąd może być kilometrów do morza albo czy tu są w pobliżu jakieś wyspy?
Co za ludzie tam mieszkają? Czy są wśród nich Żydzi? Komu płacą podatki? Czy mają jakieś pojęcie o diasporze?
Albo z innej beczki: zapytaj, Senderł, dla samej jeno ciekawości, tego nieobrzezańca, czy wie, co to jest góra Gisbon.
Dowiedz się, czy słyszał kiedykolwiek i cośkolwiek o dziesięciu zaginionych plemionach? Wszystko możliwe. Może właśnie słyszał?
O takie właśnie rzeczy dopytywał się Beniamin.
Jednak zasób słownictwa języka gojów, który Senderł przyswoił sobie nieco
dzięki wspólnym wyprawom z żoną na targ, był zbyt skromny.
Był zupełnie ubogi, gdy w grę wchodziły sprawy wzniosłe. Potargować się o cebulę, jajka i kartofle, to i owszem, umiał.
Dyskusja z „kapitanem" o problemach naukowych przekraczała wszak jego możliwości. Żal i litość brały, gdy Senderł podczas takiej rozmowy męczył się i pocił.
Mówił rękami i nogami. Była to ciężka praca. Ociekał potem. Zaiste, Pan Bóg powinien był się nad nim zlitować.
„Kapitan" zaś to spluwał, to odburkiwał, to znów patrzył na niego złym okiem. Tak jakoś koso. Dla odmiany Beniamin nie przestawał mu wiercić dziury w brzuchu.
Szturchał go nieprzerwanie i wpatrywał się w jego usta.
— _Wyn czerwony Żydki, wyn pytaje _— tak mówił Senderł wskazując na Beniamina.
— _Iz czerwonych Żydków ja znam Lejbku, Szmulku, bohati Żydki _— odpowiadał za każdym razem nasz kapitan.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 Nastepna>>