Podróże Beniamina Trzeciego
Ani na chwilę nie spuszczały oczu z zesłanych im przez samego Boga mężczyzn. Raz po raz jedna drugą szturchała. Co powiesz, Tełco? A ty, Trajno? Tełca cerowała im skarpetki.
Trajna łatała koszule. Obydwie były szczęśliwe jak w czasach swego narzeczeństwa. I tak nasi bohaterowie znaleźli w Głupsku ludzi, którzy należycie ich docenili.
Głupsk był miastem, które potrafiło poznać się na nich.
Do Głupska i tylko do Głupska, jedźcie dzieci moje żydowskie!
Dlaczego wy, wspaniali i szlachetni Żydzi, macie się poniewierać niczym żebracy za piecem w tych waszych małych miasteczkach? Do Głupska, do stu tysięcy diabłów!
Tam znajdziecie sobie
równych. Tam na was czekają wasze Tełce i Trajny. Te wszystkie najpoczciwsze istoty. Tam można się rozwijać. Tam staniecie na nogi. Tam znajdziecie uznanie.
Tam was właściwie ocenią. Tam dopiero będziecie żyli. Do stu tysięcy diabłów! Do Głupska!
Gdy przybędziecie do Głupska od strony Tuniejadówki, natrafiacie na dużą kałużę.
Po jej pokonaniu macie przed sobą drugą i tuż za nią trzecią. Ta jest największa. Do niej, za przeproszeniem, spływają ścieki z tak zwanych gospodarskich domów.
W ściekach zaś roi się od najrozmaitszych pływających rzeczy. Do koloru i do wyboru. Codziennie coś innego. Wszelkiego rodzaju zapachy. Całkiem łatwo można ustalić dzień tygodnia.
Jeśli, dla przykładu, do kałuży spłynęły strugi żółte od piasku, używanego do mycia podłóg, na ich powierzchni zaś unoszą się łuski ryb, łapki i główki kur, włosy na
osmalonych resztkach kopytek, to jest to nieomylny znak, że mamy piątek. Nie zwlekaj tedy — bierz czym prędzej miotełkę i ceberek i leć, za przeproszeniem, do łaźni.
Jeśli natomiast w kałuży dojrzysz skorupy jaj, łupiny cebuli lub rzodkwi, żyły po oczyszczonych wątrobach, ogony od śledzi albo kości ze szpikiem, to wtedy, dzieci moje
żydowskie, raczcie przyjąć moje pozdrowienie sobotnie.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 Nastepna>>