Podróże Beniamina Trzeciego
— Reb Ajzyk Dawid akurat rozochocił się na całego i chciał zgodnie ze swoim zwyczajem rozpatrzec sprawę z jeszcze innej strony i pod zgoła innym kątem.
Zamierzał dodać do tych rozważań trochę pieprzu i soli, ale po obu stronach kładki zgromadziło się tymczasem sporo ludzi.
Złościli się, że nasi bohaterowie stoją wciąż na kładce i dyskutują. Debatują tak zażarcie, jakby cały świat ich nie obchodził. Pieklono się, że nie dadzą nikomu przejść.
Kładka zaś była tak wąska, iż dwoje ludzi nie mogło się zmieścić. Ci z jednej strony musieli czekać na przejście tych z drugiej strony.
W tej sytuacji żona Senderla i reb Ajzyk Dawid musieli cofnąć się na brzeg. To samo zrobili z przeciwnej strony Beniamin i Senderl.
Dopiero wtedy zebrani poczęli pojedynczo przechodzić przez kładkę.
— Senderł, dlaczego tak stoimy i czekamy? — odezwał się Beniamin. Jak widać, oprzytomniał pierwszy.
— Stoimy, jak ten chłopiec, którego przywiązano jednym końcem nitki za głowę, a drugim do nogi ławki. Teraz mamy okazję uratować skórę.
— Masz rację, jakem Żyd — Senderł wypowiedział to z radością. Niczym człowiek właśnie oswobodzony spod jarzma.
—
Prędzej, szybciej Beniaminie, jeśli nie chcesz, abym wpadł w jej ręce. To nie jest zwykła kładka. To zasługi naszych praojców
ułożyły kładkę pod nami.
Nasi bohaterowie wzięli nogi za pas i wkrótce byli już daleko, na przeciwnym krańcu miasta. Długo nie zwlekali. Zabrali swoje
tłumoki i prędko się wynieśli z Teterywki.
ROZDZIAŁ DZIESIĄTY
HURA! CZERWONI ŻYDZI!
_ _
— Wio, wiśta, wio!
— Woźnica usadowiony na koźle energicznie poganiał konia i omal nie wjechał na dwie kobiety, które stały na ulicy. Na samym środku najbardziej ruchliwej ulicy w Głupsku.
Kobiety trzymały w rękach torby z żywnością. Miały w nich mięso, rzodkiew, cebulę i czosnek. Zatopione w rozmowie szeptały sobie na ucho różne sekrety i wymieniały plotki.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 Nastepna>>