Podróże Beniamina Trzeciego
Wychodziło na to, że z mojej winy trzy partie połączył sojusz.
ROZDZIAŁ ÓSMY
O TYM, JAK NASI BOHATEROWIE CHODZILI PO PROŚBIE.
_ _
Większą część dnia nasi bohaterowie poświęcali na uganianie się za zarobkiem. Składali wizyty w domach mieszkańców Teterywki, nic więc dziwnego, że wnet stali się sławni.
Pokazywano ich z daleka palcami. Witano uśmiechami, dobrymi słowami. Ktoś inny na ich miejscu chodziłby dumny jak paw z powodu okazywanego mu szacunku.
Obwieściłby na cztery strony świata,
że wszyscy, bez uroku, ludzie cenią go, wprost pławią się w rozkoszy na jego widok i delektują każdym łaskawie im wydzielonym słowem.
Bo przecież pozdrawiają go uśmiechem już na progu domu i takim samym uśmiechem odprowadzają potem do samych drzwi.
Nasi bohaterowie należeli jednak do ludzi skromnych i nic sobie nie robili z tych zaszczytów.
Beniamin miał głowę
zaprzątniętą własnymi sprawami, zaś Senderł zważał tylko na jedno: dbał, aby torba była pełna.
Aby w kieszeni znalazło się
trochę grosza na niezbędne wydatki. Dla Żyda jest obojętne, jak wręczają mu datek. Czy przy tym grymaszą, czy też śmieją się.
Ważne tylko, aby w ogóle coś dali.
_Dziś jest Purym, a jutro już nie _— _Dajcie grosik i wyrzućcie nas precz.
_
Ta popularna żydowska piosenka doskonale charakteryzuje naszych bohaterów. Pewnie dlatego Senderł nucił ją bez przerwy. — Dzień dobry! Szczęść Boże!
— pozdrawiali gospodarzy. W takich wypadkach Senderł najpierw ciągnął Beniamina za poły, a potem wypychał go naprzód. Szeptem udzielał mu wówczas rad, by zechciał przemóc wstyd.
Sam zaś stawał z boku i
przyjmował postawę pełną skromności i szacunku.
Pewnego razu, gdy obchodzili dom po domu, w jednym z mieszkań natknęli się na młodego człowieka, który właśnie zajęty był rozmową z gospodarzem.
Młodzieniec wyraźnie nie skąpił sobie pochwał.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 Nastepna>>