Podróże Beniamina Trzeciego
— Wiem, tam jest karczma, gdzie czasem można dostać szklankę dobrej wódki.
— Głupi jesteś. Mam na myśli to, co jest dalej, znacznie dalej.
— Jeszcze dalej od karczmy?
— zdziwił się Senderł. — Nie, tego nie wiem. A ty, Beniaminie, wiesz?
— Czy ja wiem? Też mi pytanie. Tam ci dopiero świat!
— Beniamin mówił to ze szczególną pasją, przypominał teraz Kolumba z okresu, gdy odkrywał on Amerykę.
— Cóż więc tam jest?
— Tam, tam — zapalił się Beniamin — tam jest smok, tam są potwory!
— Czy to ten potwór, który dla króla Salomona ciął kamienie na budowę Świątyni?
— zapytał prostodusznie Senderł.
— Tak, kochanie, tak. Tam, w Ziemi Izraela, w tamtej krainie. A chciałbyś tam być?
— A ty?
— Też pytanie. Oczywiście, że chcę, Senderł.
Chcę i wkrótce tam będę.
— Zazdroszczę ci, Beniaminie. Najesz się do syta chleba świętojańskiego i daktyli.
— I ty byś mógł się najeść.
Twój udział w Ziemi Izraela jest równy mojemu.
— Udział udziałem, ale jak się tam dostać? Tam przecież Turczyn włada.
— Na to, Senderł, znajdzie się sposób.
Powiedz mi, kochany, czy wiesz coś o Czerwonych Żydach?
— Nasłuchałem się o nich wielu opowieści za piecem, ale żebym wiedział dokładnie, gdzie mieszkają i jak do nich dotrzeć, nie, tego nie wiem.
Gdyby było inaczej, nie omieszkałbym cię o tym powiadomić. Czemu nie? Co mi tam!
— A ja, widzisz, wiem — powiedział z dumą Beniamin i mówiąc to wyciągnął z kieszeni książkę _Sziwchej Jeruszotaim. _— Zobacz, co tu napisane.
Przeczytam ci: „Gdy tylko przybyłem do Barutu, spotkałem czterech Żydów z Babilonii. Z jednym
nawiązałem rozmowę, znał hebrajski i nazywał się Mojżesz.
Przekazał mi wiele prawdziwych informacji o rzece Sambation. Sam to słyszał od Izraelitów, którzy na własne oczy ją widzieli i twierdzili, że mieszkają tam synowie Mojżesza.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 Nastepna>>